sobota, 6 lutego 2010
Skiing trip
To było prawdziwe biale szaleństwo- pierwszy raz na nogach narty i brak jakiejkolwiek koordynacji ruchowej. W połączniu z chociażby niewielka górką, stanowiłam poważne zagrożenie dla innych miłośników dwóch lub jednej deski. Co prawda, narty nie sa tak ostre jak łyżwy, to i tak było niebezpieczne. Nic takiego nie wydarzyło się;) Oprócz jednego upadku;). Gdy założyła narty, pomyśląlm, że to był pierwszy i ostatni raz, ale ze stoku schodzilam ze stoku z myślą, że muszę to powtórzyć.
It was a real white-crazy and my first t time on the skis. Despite the skis are not as sharp as ice skates it was dangerous for everyone, especialy for me. Nothing of the sort happened, in addition to a fall;). When I set up a ski I though that it was the first and last time, butI left the hill with a view that I have to repeat.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz